Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konisia33
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:20, 14 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Zmienilam nazwe swojej stajni z Gniady Koń na SPIRIT To mi sie bardziej podoba ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Konisia33
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:39, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Trening Mefisto
Trenujący: Konisia33
Koń: Mefisto
Dyscyplina: dresaż
Miejsce: ujeżdżalnia
Czas: 1 h
Przyszłam do stajni popołudniu.Konie były na pastwisku więc poszłam z
uwiązem po Mefisto.Kiedy zagwizdalam odrazu do mnie przyszedł
ponieważ wiedział,że mam dla niego kawałek jabłka.Dałam mu
je i zapięłam uwiąz.Następnie poszłam przed stajnie i go tam przywiązałam .
Poszłam po szczotki.Dokładnie go wyczyściłam ze wszystkich
sklejek i ztarłam kurz szczotką o miękkim włosiu.Następnie
wyczyściłam mu kopyta i rozczesałam grzywe,i ogon.
Potem przyniosłam siodło,uzde,czaprak(wycięty),owijki i tak
zwaną "czarną wodze" która jest przypinana do siodła i
utrzymuje głowe konia w prawidłowej pozycji.Założyłam
mu wszystko i na koniec przypięłam czarną wodze.
Wsiadlam na Mefisto i wyjechałam na ujeżdżalnie i
zaczęłam stępować.Po kilku okrążeniach stępa zsiadłam i
podpięłam popręg.Wsiadłam ponownie i po kilku krokach
stępa dałam znak do kłusa.Zaczęłam anglezować w siodle.
Następnie przeszliśmy do kłusa zebranego.Po kilku minutach
znowu kłus roboczy.Kiedy ogier się już rozgrzał zrobiłam
dużą wolte w narożniku .Kiedy dojechałam
do narożnika M znów zrobiliśmy wolte.
Po tych dwuch wiltach za mój znak Mefisto
przeszeł do stępa.Poklepałam go kiedy zatrzymał
się wtedy gdy ściągnęłam wodze.Następnie z
miejsca próbowałam ruszyć galopem ale się nieudało
i poszedł kłusem.Z kłusa w galop a następnie w galop zebrany.
Po okrążeniu ujeżdżalni kłus na odpoczynak a po chwili znów galop.
W narożniku H zrobiliśmy duuużą wolte.I potym Mefisto zatrzymał się.
Zsiadłam z niego,popuściłam popręg i odpięłam czarną wodze.
Już niewsiadałam tylko oprowadzałam ogiera.Kiedy się już rozluzował
zaaprowadziam go pod stajnie.Zdięłam mu rząd i nakryłam derką,
a potem odprowadziłam do boksu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konisia33
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:50, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Trenujący: Konisia33
Koń: Angeli Town
Dyscyplina: wystawy
Miejsce: ujeżdżalnia
Czas: 45 h
Przyszłam do Angeli Town ze szczotkami i innymi rzeczami do
czyszczenia.Założyłam jej kantar i przywiązałam do uwiązu.
Klacz jak zawsze stała grzecznie.Gdy ją wreszcie wyczyściłam zabrałam
się za smarowanie jej różnymi olejkami.Klacz stałą
grzecznie i z chcęcią oddwała sie wmasowywaniem masideł
Gdy skończyłam i umyłam ręce,założyłam jej prezenterke.
Klacz od razu wyszła za mną na korytarz stajenny.Jest bardzo mądra
i spokojna.Weszłam z nią na ujeżdżalnie i tam rozpuściłam lonżę.
Klacz posłunie jednak stała obok mnie.Przeszłam krok a klacz za
mną.Stanęłam i gestem rozkazałam klaczy by odeszła,a ta to zrobiła.
Spokojnie zaczełam ją lonżować. Klacz na chwilę przystaneła,
ale gdy tylko lekko poruszyłam linką ruszyła.Chwilę z
nią ćwiczyłam takie rzeczy w 3 chodach i wreszcie
kazałam stanąć.Od razu przybrała swoją specjalną
arabską pozę i wyciągneła szyję.Głowę ładnie
skierowała pod najlepsze światło i zdjęcie by
było jak z obrazka Gdybym tylko miała aparat i
fotografa...Angeli Town jeszcze kilka razy tak się ustawiła
i zakończyłyśmy trening.Klacz przepiękna wróciła
do stajni. Umyłam ją pod myjką i wytarłam
specjalnym ręcznikiem.Zaprowadziłam do boksu i
dałam porcję owsa i 3 marchewki(specjalna
dieta arabska:]).Klacz zajęła się jedzeniem,a
ja sprzątaniem stajni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konisia33
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:55, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj pokrylam moją arabską klacz Angeli Town przepieknym ogierem arabskim Gazal Al Shaqab, żrebaczek przyjdzie na świat za 11 dni. Mam nadzieje ze bedzie ladny po swojej matce i ojcu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 10:42, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Trening Ferrary
Trenujący: Konisia33
Koń: Ferrara
Dyscyplina: dresaż
Miejsce: ujeżdżalnia
Czas: 1 h
Osiodłałam klacz i wyszłam z nia na czworobok.
Roztepowalam ją dokładnie ok. 10 min i ruszyłam
kłusem. Pozbierałam ja ładnie, poćwiczyłyśmy
na początek na rozluźnienie łopatki i trawresy.
Następnie pogalopowalam z nią trochę (cwicząc
wydłużenie i skracanie galopu. Następnie przeszłyśmy
do właściwego treningu. Cwiczyłyśmy ciągi.
Bez problemu, ma to świetnie opanowane.
Następnie lotne zmiany nogi co 1 i 2 tepa. Za
pierwszym razem ze zmianą co 2 poszło jej
perfekcyjnie ale za drugim razem trafiła kopytem
o niewielki kamień i się potknęła i zepsuła figure.
Za następnym podejściem poprawiła to więc przeszłyśmy
do piaffu. Klacz ładnie, dynamicznie i wysoko podnosiła
nogi i nie przesuwała sie do przodu zbytnio. Pod koniec
treningu pojechałyśmy czworobok pod przygotowaną
przeze mnie muzyke i klacz świetnie zgrywała sie z muzyką.
Roztępowałam ją po treningu wytarłam słomą wprowadzilam
do boksu i dałam w nagrode smakołyki:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konisia33
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:21, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Trening Ferrary
Trenujący: Konisia33
Koń: Ferrara
Dyscyplina: dresaż
Miejsce: ujeżdżalnia
Czas: 1 h
Trening:
Weszłam do stajni i wyczyściłam Ferrare. Trochę sie wierciła, bo okazało się że ma łaskotki. Pod koniec czyszczenia poklepałam ją i osiodłałam. Nie dopiełam mocno popręgu. Założyłam ogłowie i poszłam z nią przed stajnię. Szturchała mnie lekko głową żebym ją drapała za uchem. Dziwny nawyk, ale drapałam ją za uszkiem. Gdy dotarliśmy na halę, zostawiłam otwarte wejście. Chciałam nauczyć Ferrare, by nie uciekała do stajni. Dopiełam popręg i wsiadłam. Ruszyła stepem. Najpierw duża wolta. Trochę uciekala w stronę wyjścia, więc była troszkę nierówna. Trzymałam Ferrare, nie szarpiąc jej, reagując bardziej łydkami niż ręką, bo nie chcę, by w przyszłości szarpała wodze. Zrobiłam półwoltę. Była o wiele lepsza. Gdy przechodziliśmy przy wyjściu. Ferrara "uciekła" stępem z hali i skręciła do stajni. Z cierpliwością i spokojem skręciłam ją z powrotem na halę. Była troszkę niezadowolona ale szła posłusznie. Zrobiłam serpenynę. Gdy znów przechodziłam obok wyjścia, Ferrara nie skręciła do stajni. Poklepałam ją przyjaźnie. Przeszłam w stęp pośredni. Ferrara zrozumiała polecenie. Ładnie podstawial zad. Była ciągle "aktywna". Zrobiłam woltę. Na wolcie zwolniła. Powtórzyłam woltę, tym razem dając łydkę gdy próbowała zwolnić. wolta wyszla ładna, ale trochę tempo było skoczne. Poklepałam konika i znów zrobiłam woltę. Tym razem wyszła z równym tempem. Poklepałam Ferre i zakłusowałam. Od razu szła kłusem pośrednim z pieknym podstawieniem zadu. Ferrara nie była leniwy więc ciągła do przodu. Przytrzymywałam klaczkę. Przejechałam przez drągi. Ładnie przejechała, wyjeżdżając kłusem pośrednim. Poklepałam klaczkę i zmieniłam chód na kłus roboczy. Teraz najechałam na drągi trochę z lewej. Było to delikatnie w lewo. Kłus byl bardzo wolny, by Ferrara się nie popotykała. Zagalopowałam. Ferrara ruszyła mocnym chodem. Przeszłam w galop pośredni. Zareagowała dopiero gdy powtórzyłam komendę(ale nie głosową! to nie pies). Teraz wykonała polecenie i ruszyła już lekkim galopem. Galopowałyśmyl krótko. Potem przeszłam do klusa pośredniego. Poklepałam Klacz za dobrą robotę. Zrobiłam woltę i zastępowałam. Następnie występowałam Ferrare na długiej wodzy. Zsiadłam z klaczy i poszłam do stajni. W stajni schłodziłam konikowi nogi. Dalam mu marchewke i poszlam do domku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konisia33
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:26, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Trening Ferrary
Trener: Konisia33
Koń: Ferrara
rodzaj: dresaż
miejsce:ujeźdzalnia
czas: 1h
Trening:
Ostatnio strasznie skupiam się na Ferrarze. mam nadzieję że jej nie zamęczę. Najprawdopodobniej niedługo to się skończy. Wyczyściłam klacz i założyłam klaczy ogłowie. Wyprowadziłam ją przed stajnię i wsiadłam. Ruszyłam spokojnym stępem. Klacz bardzo ładnie szła. pojechałam na padoczek gdzie nie było koni. Zrobiłam kilka razy koło starając się zrobić koło o średnicy 20 m. Ćwiczylismy tak trochę. Następnie zakłusowałam. Znów robiłyśmy koła. Bardzo ładnie wychodziły, tylko czasem klacz wybijała w wewnętrzną stronę koła, bądź zewnętrzną. Raz sie oczywiście glebnełam;). Rozstępowałam klaczkę przechodząc czasem przez drągi;). Poszlam z nią do stajni. Wyczyścilam ją i zaprowadzilam ją do boksu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konisia33
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:31, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Trening Ferrary
Trener: Konisia33
Koń: Ferrara
rodzaj: dresaż
miejsce:ujeźdzalnia
czas: 1h
Trening:
Wyczyściłam Ferre, po czym założyłam siodło i ogłowie. Zaprowadziłam klacz na padok i wsiadłam na nią. Poprawiłam popręg, dajac lydkę do stępa. Bardzo ładnie podstawiała zad. Naprowadziłam klacz na drągi, przez które ładnie przeszła. Zrobyłyśmy jeszcze serpentynę o 3 łukach i się zatrzymałyśmy. Następnie ruszyłyśmy stępem pośrednim. Klacz ładnie szła. Zrbiłam koło o średnicy 20 metrów i wężyk. Następnie pogoniłam klaczkę do kłusa roboczego. Jechałyśmy kłusem ćwiczebnym. Przejechałyśmy przez drągi i zmianę kierunku po przekątnej. Przy drągach się potknęła że o mało nie wyleciałam z siodła. Następnie zmieniłyśmyu chód na kłus wyciągnięty. Klacz bardzo ładnie wyciągała nogi. Potem ruszyłyśmy galopem, Który był krótki. Zwolniłam klacz do kłusa i porobiłam troszkę prostych ćwiczeń takich jak dotykanie uszek konika. Następnie rozstępowałam klaczkę. Zaprowadziłam do stajni, schłodziłam wodą nogi, zdjełam siodło i ogłowie w boksie, po czym wysłomowałam boks i zalozylam jej derke.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konisia33
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:38, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Trening Ferrary
Trenujący: Konisia33
Koń: Ferrara
Dyscyplina: dresaż
Miejsce: ujeżdżalnia
Czas: 1 h
Trening:
Poszłam po sprzęt i szczotki Ferrary. Wyczyściłam i ubrałam ją :)Wyszłyśmy na maneż. Wsiadłam na kobyłkę i ruszyłam zebranym stępem. Kobyła żułą wędzidło. Zakłusowałam, kłusem roboczy,. Wolnym, nie za szybkim. Stęp zebrany. Zakłusowałam. Postanowiłąm ją rozciągnąć. Na długiej ściane kłus rozciagnięty a na krótkiej zebrany i tak trzy kółka. Stęp zebrany. Galop z kłusa zebranego na prawą rękę. Pilnoweałam zebrania itd. Następnie przejście do kłusa zebranego i stępa. Zagalopowanie ze stępa zebranego. Pilnowałam jej aby nogi szły dobrze itd. Przeszłam do kłusa zebranego i stępa. Zatrzymanie. Poklepałam ją.Ruszyłam do tyłu. Brawo! Następnie w lewo w bok. ładnie podstawiona nogi krzyżowała z zadem. Póżniej kłus i stęp na luźnej wodzy. Zeszłam. Poszlam z nią na myjkę ochłodzić nogi. Nsstępnie do stajni i rozebrałąm Ferrare. Poklepałam i poszłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konisia33
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:30, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Trening Ferrary
Trenujący: Konisia33
Koń: Ferrara
Dyscyplina: dresaż
Miejsce: ujeżdżalnia
Czas:45 min
Trening:
Dzisiaj Ferrara miała lekki trening dresażowy, ponieważ w ostatnich dniach ciężko pracowała Wyczyściłam ją, osiodłałam, założyłam jej owijki i wyszłyśmy na odkrytą ujeżdżalnię. Tam zaczęłam trening od stępa swobodnego, potem pośredniego, a następnie kłusa roboczego. Po 15 minutach zaczęłyśmy jechać na kołach 20 m w kłusie. Na tych woltach pracowałyśmy dużo - jednocześnie ćwiczyłyśmy same koła i pracowałyśmy nad elastycznością grzbietu. Potem było ładne zagalopowanie, 2 koła galopem roboczym z prawej nogi, potem lotna zmiana nogi i 2 koła na lewą. Na koniec poćwiczyłyśmy sobie kilka przejść, zrobiłyśmy parę okrążeń kłusa i na koniec 5 minut stępa swobodnego.
Praca nad poprawieniem akcji stawów skokowych oraz rytmu przyniosły efekty. Przejścia również wychodzą nam coraz lepiej, ale nie są naszą najmocniejszą stroną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konisia33
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:25, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Trening Ferrary
Trenujący: Konisia33
Koń: Ferrara
Dyscyplina: dresaż
Miejsce: ujeżdżalnia
Czas: 1 h
Trening:
Dzisiaj zaplanowałam krótki trening, w którym będziemy pracować głównie nad rytmem oraz równowagą i spokojem.
Kiedy Ferrara była już czysta i osiodłana, zaprowadziłam ją na ujeżdżalnię i dobrze rozgrzałam. Po 10 min. stępa swobodnego i 5 kłusa roboczego z pracą nad elastycznością grzbietu, przeszłam do treningu. Dużo kłusowałyśmy, pilnowałam rytmu jak nigdy dotąd. Robiłyśmy koła 20 m i zmiany kierunku, cały czas pilnując rytmu. Po jakichś 10 minutach pracowania nad rytmem w kłusie, na zakręcie dałam klaczy spokojnie sygnał do galopu. Zagalopowała ładnie na właściwą nogę, i znów było jakieś 5 minut galopowania z woltami i pilnowaniem rytmu. Na koniec robiłyśmy przejścia galop roboczy - kłus roboczy - galop roboczy. Ostatnie przejście z galopu to było przejście galop roboczy - kłus roboczy - galop roboczy - kłus roboczy i teraz pracowałyśmy nad przejściami kłus roboczy - stęp pośredni - kłus roboczy oraz kłus roboczy - stój - kłus roboczy. Te przejścia wychodzą nam świetnie. Następnie zwolniłam do stępa, wykonałyśmy kilka przejść stęp pośredni - stój - stęp pośredni i dobrze występowałam Ferrare. Po powrocie do stajni schłodziłam jej nogi wodą, rozsiodłałam klaczke, rozczyściłam i w boksie nagrodziłam smakołykiem.
W przejściach pracowałyśmy głównie nad spokojem i płynnością, co udało nam się znacznie poprawić, podobnie jak utrzymywanie stałego rytmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konisia33
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:22, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Wczoraj tzn. dnia 22 sierpnia 2007 roku przybyly do mojej stadniny dwa nowe konie:
- A Fire Power (ogier, xx)
- Mini One (klacz,xx)
Mam nadzieje ze w naszej stadnince bedzie tym konikom dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konisia33
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:52, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj tzn. dnia 27 sierpnia urodził sie pierwszy źrebak w stadninie Spirit. Jest nim gniady ogier czystej krwi arabskiej o imieniu Marco. Jego matką jest Angeli Town (wł. SKS Spirit) a ojcem Gazal Al Shaqab (wl. Stadnina państwowa) . Mam nadzieje ze bedzie tam piekny jak jego ojciec i matka
---------------
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konisia33
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:58, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj kupiłam od Green Horse ogiera Quamioriona.
I jeszcze przyszla do mnie nowa klacz holsztyńska Inwencja.
---------------------------------------
STANOWKA W SKS SPIRIT
Dnia 28 sierpnia zaźrebilam nowo nabytą klacz Inwencje (SKS Spirit) ogierem Quamirion (SKS Spirit) czyli za 11 dni przyjdzie źrebak .
------------------------------------------
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|